Najpopularniejsze działa
polskiego Noblisty, takie jak „Chłopi” czy „Ziemia obiecana,” znają chyba
wszyscy. Nie każdy jednak wie, że w dorobku tego wybitnego pisarza znaleźć
można także zupełnie inne utwory. Jednym z nich jest powieść „Wampir”. To
najpełniejsze w dorobku pisarza opracowanie motywów spirytystycznych i
mediumistycznych. Reymont zdradza tym samym typowy dla epoki niepokój wewnętrzny
i tęsknoty metafizyczne. „Wampir”
jest swoistą kulminacją zainteresowań i poszukiwań pisarskich Reymonta.
Powieść to historia
młodego pisarza, Zenona, mieszkającego w małym londyńskim hotelu w towarzystwie
dziwacznych i tajemniczych postaci. Większą część akcji utworu pochłaniają
niekończące się wędrówki bohatera po Londynie, odbywane jak w transie, ponieważ
niejednokrotnie zatraca on w tych wędrówkach świadomość tego, co robi, gdzie
jest, a także kim jest. Kwestia tożsamości wydaje się tu jednak nie bez
znaczenia, bowiem w pewnym momencie dowiadujemy się, iż Zenon jest Polakiem, a
że ma za sobą jakieś traumatyczne doświadczenie miłosne, usilnie stara się
zeuropeizować, co objawia się przede wszystkim próbą wsiąknięcia w
kosmopolityczny świat metropolii londyńskiej. Zenon jest również wybitnym
literatem, sławnym pisarzem angielskim, który opuścił rodziną Polskę. Na swoje
nieszczęście wikła się w skomplikowany związek miłosny z dwiema kobietami,
Betsy i Daisy, które odbywają coś w rodzaju walki o jego duszę, oczywiście w
wymiarze symbolicznym.
Tytułowym wampirem czy
może bardziej diabłem jest tajemnicza Daisy, przybierająca różne kształty.
Kobieta potrafi przebywać jednocześnie w kilku miejscach, co wprowadza element
dezorientacji wśród bohaterów. Zenon poznaje ją w roli medium, podczas seansu
spirytystycznego, który organizuje koło teozoficzne w Londynie. Daisy
jest tak tajemniczą i niesamowitą osobą, że sprawia, iż Zenon myśli tylko o
niej i całkowicie się w tym zatraca. Mimo, że znajomi ostrzegają Zenona przed
znalezieniem się w kręgu oddziaływania demonicznej Deisy, młody Polak poddaje
się jej wpływom coraz bardziej.
Zenon to człowiek rozdarty
między dwiema zupełnie różnymi kobietami: anielską Betsy i diabelską Daisy. W
pogoni za nieznajomą, zaniedbuje kontakty przyjacielskie, a także rodzinne, w
końcu zapomina o swojej narzeczonej Betsy i o swoich pisarskich obowiązkach.
„Wampir” wyrósł z zainteresowania pisarza ezoteryką, mediumizmem
oraz tematyką z zakresu psychopatologii. Świadczy o okultystycznych
zainteresowaniach pisarza.
Ciekawa, ale dość trudno czytająca się książka ze względu choćby na długie zdania jakim tu Reymont się posługiwał.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, książka do najłatwiejszych nie należy. Ale warto poznać Reymonta od innej strony.
UsuńJestem lekko zdumiona tym, że Reymont podjął się opracowania motywów spirytystycznych i mediumistycznych. Z takiej strony go nie znałam, dlatego bardzo chętnie zapoznam się z niniejszą pozycją.
OdpowiedzUsuńGorąco polecam! Warto poznać jego drugie oblicze:)
UsuńMi z Władysławem wyjatkowo nie po drodze i podejrzewam, że nadal tak będzie... :)
OdpowiedzUsuńRozumiem i nie namawiam na siłę:)
UsuńSzczerze mówiąc wolę Żeromskiego (to on powinien dostać Nobla!). Wampirami mnie Reymont nie przekona.
OdpowiedzUsuńJa też wolę Żeromskiego:) Pozdrawiam!
UsuńO! Nie czytałam jeszcze tej książki Reymonta. Zapowiada się ciekawe doświadczenie...
OdpowiedzUsuńOj tak:) Warto sięgnąć po "Wampira".
UsuńO jacie. To zdecydowanie moje zainteresowania. I to Reymont? Jeżeli na nią trafię, to dam jej szansę.
OdpowiedzUsuń