
Bohaterem
utworu jest chłopiec należący do najniższej klasy społecznej. „Żywot Łazika…” składa się z siedmiu części.
Każda z nich opowiada o służbie głównego bohatera u innej osoby. Łazik
służy kolejno u ślepego żebraka, giermka, zakonnika Mercedariusza, handlarza
bullami, kapelana, malarza tamburynów oraz strażnika miejskiego. Cel tych
wspomnień ma charakter dydaktyczny.
Oto jak siebie samego przedstawia tytułowy bohater:
„(…) nazywają
mnie Łazarzem z Tormesu, a jestem synem Tomasza Gonzalesa i Antonii Pérez,
pochodzących z Tejares, wioski pod Salamanką. Narodziny moje odbyły się na
rzece Tormes, od której też otrzymałem przezwisko. A stało się to tak: ojciec
mój, świeć Panie nad jego duszą, przeszło piętnaście lat był młynarzem i
dozorcą, mlewa w młynie wodnym, który stoi przy brzegu tej rzeki. I oto pewnej
nocy, gdy matka moja, będąc przy nadziei, znalazła się w młynie, nagle chwyciły
ją bóle i tam też wydała mnie na świat. Toteż słusznie mogę twierdzić, że
urodziłem się na rzece.”
Opowiadając o przygodach Łazika z
różnymi panami, autor przedstawia całą galerię typów ludzkich, a tym samym
maluje nowy obraz społecznej rzeczywistości. Gdy zastanawiał się, co dalej
powinien zrobić ze swoim życiem oświecił go Bóg. Znalazł spokój i szczęście, o
czym pisze w następujący sposób:
„Dzięki pomocy przyjaciół i życzliwości panów wszystkie
trudy i troski, jakie przecierpiałem do tej pory, zostały suto nagrodzone.
Osiągnąłem wreszcie to, do czego dążyłem, a mianowicie urząd królewski;
widziałem bowiem, że nikt nie żyje tak dobrze, jak człowiek, który nań wstąpił.
I do dziś dnia zajmuję go i żyję z niego, służąc Bogu najwyższemu i Waszej
Miłości. Ja to mam obowiązek ogłaszać o sprzedaży wina w naszym mieście, o
przetargach, o przedmiotach zgubionych; mam też oprowadzać osoby przez sąd
skazane, głośno wywołując ich występki. Mówiąc wyraźniej, jestem heroldem.”
„Żywot Łazika…” to historia
kształtowania się osobowości głównego bohatera i jego losu. Z drugiej jednak strony to również
przegląd różnorodnych ludzkich charakterów. Utwór odniósł natychmiastowy
sukces, o czym świadczą jego trzy wydania w jednym roku oraz anonimowy ciąg
dalszy wydrukowany w 1555 roku.