Pokazywanie postów oznaczonych etykietą powieść. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą powieść. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 30 czerwca 2015

Dom o siedmiu szczytach - Nathaniel Hawthorne

Dziś o książce, która wpisuje się w nurt amerykańskiego romantyzmy. Jej akcja rozgrywa się w tytułowym domu o siedmiu szczytach, który do dziś stoi w centrum Salem. W swoim utworze autor skupia się na analizie stanów psychicznych oraz konfliktów moralnych. Podstawowym problemem, jaki został poruszony w powieści, jest przeszłość.  
To historia patrycjuszowskiej rodziny Pyncheonów. Na jej przykładzie autor analizuje temat dziedziczności. Łączy on metafizyczny, biblijny upadek ze społecznym wątkiem moralnego kryzysu spowodowanego chciwością, co przejawia się w rozkładzie rodziny Pyncheonów.
Mateusz Maule wybudował na dziewiczym terenie dom. Po pewnym czasie pułkownik Pyncheon zaczął rościć sobie prawa do tego terenu. Spór o ziemię nie zakończyła nawet śmierć Maule’a. Po niej teren przejął pułkownik. Uczynił to nieuczciwie – oskarżył Maule o czary i doprowadził do jego stracenia. W chwili śmierci Mateusz wypowiada prorocze słowa: „Bóg cię napoi krwią.” Po przejęciu domu przez Pyncheonów woda ze źródła zmieniła swój smak i wywoływała choroby. Pułkownik umiera w dniu, w którym dom miał zostać poświęcony. Na rodzinę wkrótce spadają kolejne nieszczęścia. Czy ta historia znajdzie szczęśliwe zakończenie? Czy można odkupić winy przodków? Na to pytanie znajdziecie odpowiedź pod koniec lektury. 
„Dom o siedmiu szczytach” można traktować jako symbol mrocznych labiryntów ludzkiego serca.

środa, 31 grudnia 2014

Miasto i psy - Mario Vargas Llosa



To nie pierwsza recenzja książki tego wybitnego Noblisty, która pojawia się na moim blogu. Jakiś czas temu pisałam o „Zielonym Domu”. Dziś czas na debiutancką powieść Llosy. To opowieść o jego własnych przeżyciach: ojciec pisarza chciał wyleczyć syna ze skłonności do tak niemęskiego zajęcia jak literatura i wysłał go do szkoły wojskowej w Limie: Colegio Militar Leoncio Prado. Akcja utworu rozgrywa się we wspomnianej Szkole Wojskowej. Llosa rozprawia się w niej ze społecznością szkolną. Jest to zamknięty świat, który rządzi się swoimi okrutnymi prawami. Z jednej strony obowiązuje wojskowy rygor, z drugiej zaś uczniowie do perfekcji opanowali obchodzenie przepisów. Autor opisuje hierarchię wojskową i warunki panujące w szkole. Walka dotyczy nie tylko uczniów i nauczycieli, ale również uczniów między sobą.
Główny bohater, Alberto, to duchowy alter ego pisarza, który zyskał szacunek kolegów pisząc im na zamówienie erotyczne nowelki i miłosne listy do ukochanych. Potrafi odnaleźć się w tej brutalnej rzeczywistości mimo swej ogromnej wrażliwości:
 „Może z dziesięciu frajerów podpali się po tym filmie i widząc tyle kobiet w majtkach, tyle nóg i brzuchów, tyle tego, zamówią u mnie nowelki, ale czy oni płacą z góry, zresztą kiedy bym je napisał, skoro jutro jest egzamin z chemii i będę musiał zapłacić Jaguarowi za tematy, chyba że Vallano mi podpowie za napisanie listu, ale kto tam temu Murzynowi ufa.”
„Miasto i psy” to książka, która ukazała się w Limie w latach 60. i została spalona publicznie. To przysporzyło autorowi sporej popularności. Miał wówczas 26 lat i już stał się legendą. Należy podkreślić, że krytyka powieści była tym silniejsza, że w Ameryce Łacińskiej armia tradycyjnie cieszy się szczególnym szacunkiem.

czwartek, 27 listopada 2014

Matka Makryna – Jacek Dehnel



Ostatnio na moim blogu pojawiają się głównie książki dawne. Dziś pora to zmienić. „Matka Makryna” to najnowsza powieść Jacka Dehnela. Nie ukrywam, że na ten utwór czekałam z niecierpliwością, a Dehnel to jeden z moich ulubionych polskich pisarzy współczesnych. Jakiś czas temu pisałam o zbiorze jego felietonów „Młodszy księgowy. O książkach, czytaniu i pisaniu”.
„Matka Makryna” to powieść, która mnie zachwyciła. Już sam pomysł jest zaskakujący. Oto autor nawiązał do postaci żyjącej w XIX wieku. Dodam postaci kontrowersyjnej – dla jednych tytułowa Makryna była uosobieniem cierpienia narodu, dla innych sprytną oszustką i intrygantką. Jej postać pojawiała się w dziełach najwybitniejszych polskich romantyków: Adama Mickiewicza, Zygmunta Krasińskiego, Juliusza Słowackiego czy Cypriana Kamila Norwida.
Autor zestawił w swoim utworze dwie spowiedzi. Pierwszą wygłasza Mieczysława Makryna - męczennica, która jest prześladowana przez Moskali, więziona przeorysza zakonu unickiego, która wraz z innymi siostrami przeżywa prawdziwą katorgę. Upokarzana fizycznie i psychicznie postanawia uciec, aby dotrzeć do Rzymu i tam dać świadectwo cierpieniom, które są zadawane katolikom odmawiającym przejścia na prawosławie. Drugą zaś wygłasza Irina Wińczowa - poniżana żona wojskowego, która po śmierci męża staje się bezdomna i szuka swojego miejsca na ziemi. Dzięki wymyślonej historii zaznaje wiele dobroci od innych ludzi, korzysta z ich serca, dociera nawet do samego papieża. Przeplatanie tych dwóch historii wywołuje efekt piorunujący.
W książce szczególnie zachwyciły mnie dwa momenty – pierwszy opisujący prześladowania zakonnic, a drugi ukazujący polską emigrację.
Jak zwykle u Dehnela urzekał mnie doskonały język. Dla mnie to, zaraz po „Lali”, najlepsza książka tego autora. Polecam każdemu.

poniedziałek, 17 listopada 2014

Wampir – Władysław Stanisław Reymont



Najpopularniejsze działa polskiego Noblisty, takie jak „Chłopi” czy „Ziemia obiecana,” znają chyba wszyscy. Nie każdy jednak wie, że w dorobku tego wybitnego pisarza znaleźć można także zupełnie inne utwory. Jednym z nich jest powieść „Wampir”. To najpełniejsze w dorobku pisarza opracowanie motywów spirytystycznych i mediumistycznych. Reymont zdradza tym samym typowy dla epoki niepokój wewnętrzny i tęsknoty metafizyczne. „Wampir” jest swoistą kulminacją zainteresowań i poszukiwań pisarskich Reymonta.
Powieść to historia młodego pisarza, Zenona, mieszkającego w małym londyńskim hotelu w towarzystwie dziwacznych i tajemniczych postaci. Większą część akcji utworu pochłaniają niekończące się wędrówki bohatera po Londynie, odbywane jak w transie, ponieważ niejednokrotnie zatraca on w tych wędrówkach świadomość tego, co robi, gdzie jest, a także kim jest. Kwestia tożsamości wydaje się tu jednak nie bez znaczenia, bowiem w pewnym momencie dowiadujemy się, iż Zenon jest Polakiem, a że ma za sobą jakieś traumatyczne doświadczenie miłosne, usilnie stara się zeuropeizować, co objawia się przede wszystkim próbą wsiąknięcia w kosmopolityczny świat metropolii londyńskiej. Zenon jest również wybitnym literatem, sławnym pisarzem angielskim, który opuścił rodziną Polskę. Na swoje nieszczęście wikła się w skomplikowany związek miłosny z dwiema kobietami, Betsy i Daisy, które odbywają coś w rodzaju walki o jego duszę, oczywiście w wymiarze symbolicznym.
Tytułowym wampirem czy może bardziej diabłem jest tajemnicza Daisy, przybierająca różne kształty. Kobieta potrafi przebywać jednocześnie w kilku miejscach, co wprowadza element dezorientacji wśród bohaterów. Zenon poznaje ją w roli medium, podczas seansu spirytystycznego, który organizuje koło teozoficzne w Londynie. Daisy jest tak tajemniczą i niesamowitą osobą, że sprawia, iż Zenon myśli tylko o niej i całkowicie się w tym zatraca. Mimo, że znajomi ostrzegają Zenona przed znalezieniem się w kręgu oddziaływania demonicznej Deisy, młody Polak poddaje się jej wpływom coraz bardziej.
Zenon to człowiek rozdarty między dwiema zupełnie różnymi kobietami: anielską Betsy i diabelską Daisy. W pogoni za nieznajomą, zaniedbuje kontakty przyjacielskie, a także rodzinne, w końcu zapomina o swojej narzeczonej Betsy i o swoich pisarskich obowiązkach.
Wampir” wyrósł z zainteresowania pisarza ezoteryką, mediumizmem oraz tematyką z zakresu psychopatologii. Świadczy o okultystycznych zainteresowaniach pisarza.