
Po
dotarciu na miejsce Awiłow udaje się na zasłużony odpoczynek. Jednak i tu nudzi
się, nie ma z kim porozmawiać, ani czego poczytać. Dla zabicia czasu zaprasza
przez swojego ordynansa Nikifora na herbatę gospodynię, ta jednak odmawia.
Wieczorem ze zmęczenia Awiłow nie może usnąć. Przez ścianę słyszy kłótnie
małżonków.
Przypadkowy
nocleg staje się pretekstem do podróży do przeszłości i niechlubnych czynów
głównego bohatera. Awiłow rozumie, że jego działania, o których dawno zapomniał
zrujnowały życie młodej kobiecie i sprawiły, że jej rodzina jest przez to
nieszczęśliwa.
Autor pokazuje,
że pozornie zwykła czynność jaką jest tytułowy nocleg, staje się pretekstem do rozważań o charakterze ponadczasowym. Aleksander Kuprin
wymaga od bohaterów postawy, która nie budzi zastrzeżeń moralnych. Sam jednak
zdaje sobie sprawę z tego, że w świecie, w którym króluje pieniądz i sława, są
to wartości zepchnięte na drugi plan. Zaskakuje ponadczasowość tego utworu.