Dziś
książka, która pokazuje fragment historii polskiej prasy.
„Wiadomości Literackie” to jeden z najbardziej znanych tytułów
społeczno-kulturalnych dwudziestolecia międzywojennego. Ukazywały
się w latach 1924-1938, w tym czasie wydano 829 numerów. Twórcą,
wydawcą i samowładnym redaktorem był Mieczysław Grydzewski. Tak
mówił o pieniądzach na pierwszy numer:
„Pierwszy
numer został zapłacony dzięki mojej matce, która dla dobra
literatury rozstała się z broszką podarowaną jej przez rodziców
z okazji 50-lecia ich ślubu.”
Przez
wielu pismo było uważane za nieprzyzwoicie warszawocentryczne.
Unikało deklaracji ideowych, artystycznych. Na stałe związani z
pismem byli Tuwim, Słonimski, Boy-Żeleński, Broniewski. To właśnie
w „Wiadomościach Literackich” od 1927 roku ukazywały się
„Kroniki tygodniowe” Antoniego Słonimskiego. Ich autor pisał
również o literaturze, teatrze, filmach, a także drukował swoje
wiersze.
Do
grona założycieli pisma należał Julian Tuwim. W międzywojniu był
popularny, współpracował z kabaretami, należał do Skamandra. W
„Wiadomościach Literackich” publikował swoje wiersze, m.in.
„Lokomotywę”, „Słonia Trąbalskiego”, „Zosię Samosię”,
„Wiosnę” i „Do prostego człowieka”. Ogłaszał też analizy
filologiczno-poetyckie i wspomnienia.
Ważną
postacią był wspomniany już Tadeusz Boy-Żeleński. Kiedy powstały
„Wiadomości Literackie” był już po 50-tce, miał ugruntowaną
pozycję jako tłumacz oraz komentator literacki. Był również
krytykiem teatralnym i autorem wspomnień literackich. Stale obecny
na łamach pisma od 1928 r. Trochę autorytet, trochę skandalista.
Przez Adolfa Nowaczyńskiego nazywany „mędrcem z urojenia”.
Koncentrował się na obszarze moralno-obyczajowym.
Literatura była
celem strategicznym pisma. Systematycznie pojawiały się informacje
o nowościach. Przez „Wiadomości Literackie” przewinęła się
prawie cała literatura międzywojenna – poza skrajną awangardą i
Gałczyńskim. Obok literatury sporo miejsca zajmował również
teatr, mniej sztuki plastyczne, muzyka czy film. Popularnością
cieszyły się reportaże, głównie te podejmujące tematy
sensacyjne, jak wychowanie klasztorne czy prostytucja. „Wiadomości
Literackie” organizowały liczne plebiscyty (np. kogo wybralibyście
do Akademii Literatury Polskiej lub 12 najsympatyczniejszych postaci
literatury polskiej) oraz konkursy dla czytelników. Pojawiały się
elementy polityki historycznej - pismo uchodziło za
propiłsudczykowskie.
Ciekawostką
jest, że w „Wiadomościach Literackich” swoje felietony sportowe
zamieszczał Rafał Malczewski, a o prawie pisał Jan Brzechwa.
Książka
Małgorzaty Szpakowskiej to skarbnica wiedzy o „Wiadomościach
Literackich”. Zawiera mnóstwo szczegółów i anegdot. Lektura
mocno wciągająca.
Już od dawna mam tą książkę na oku i mam ogromną nadzieję, że ją kiedyś dorwę. Wieeeeeeeeele ciekawostek do wydobycia.
OdpowiedzUsuńBasiu, musisz koniecznie ją przeczytać. Myślę, że Ci się spodoba. Mnóstwo tu ciekawostek:)
UsuńMało o prasie minionych wieków wiemy, tyle pewnie, co się liznęło na lekcjach języka polskiego. Niewiele też w głowie zostawało , bo ta tematyka zawsze była traktowana po macoszemu. Dobrze więc, że takie wydawnictwa się pojawiają i mają wdzięcznych czytelników. Książka, niestety, w mojej bibliotece niedostępna, więc pewnie nieprędko przyjdzie nam się spotkać ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam to szczęście, że w mojej bibliotece była. Faktycznie, o prasie wiemy bardzo mało. Sama kilkukrotnie czytałam artykuły z "Wiadomości Literackich" i jak tylko usłyszałam o tej książce wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Podziwiam ogrom pracy autorki. Dobrze, że takie książki się pojawiają. Można się z nich dowiedzieć mnóstwa ciekawych rzeczy (np. nie wiedziałam, że Broniewski był sekretarzem redakcji).
UsuńMoże w jednej z dwóch książek o Broniewskim, będzie coś na temat Wiadomości Literackich? Kupiłam "Broniewski. Miłość, wódka i polityka" i dostałam z MG "Broniewski w potrzasku uczuć"
UsuńNa zakup "Broniewskiego w potrzasku uczyć" czekam z niecierpliwością. Jestem bardzo ciekawa jakie listy pisywał poeta. A o "Wiadomościach LIterackich" też coś się powinno znaleźć. Będę czekała na Twoje recenzję!
UsuńMogę oddać w prezencie, trochę przez pocztę poobijana, ale reszta ok. ;) W razie "co", proszę o maila
UsuńBardzo chętnie przygarnę:) Już piszę maila:)
UsuńWidzę , że wyrażasz się o „Wiadomościach Literackich”j w samych superlatywach, dlatego w obliczu takiej pochlebnej rekomendacji nie omieszkam poszukać tej książki.
OdpowiedzUsuńPolecam z pełną odpowiedzialnością! Dużo ciekawych informacji, interesująca forma i skarbnica wiedzy o życiu w międzywojniu.
UsuńNa takie anegdoty bym się pokusiła.
OdpowiedzUsuńKsiążka Pani Małgorzaty Szpakowskiej pełna jest anegdot i ciekawostek. Czytałam ją z ogromną przyjemnością. Myślę, że Ci się spodoba. Pozdrawiam!
UsuńBardzo lubię takie pozycje, sięgnę - gdy tylko spotkam:)
OdpowiedzUsuńPolecam bo naprawdę warto. Książka jest dobrze napisana i wymagała od Autorki ogromu pracy. Doskonale oddaje klimat epoki i pokazuje znanych twórców przez pryzmat ich artykułów.Pozdrawiam!
UsuńNaprawdę zainteresowała mnie ta pozycja. Jest taka odmienna od tego, co mamy pod dostatkiem na rynku... Ufam, że warto:)
UsuńWarto, warto:) Uważam, że czasem warto sięgnąć po coś zupełnie innego niż to, co oferuje współczesny rynek wydawniczy. Pozdrawiam!
UsuńKoniecznie muszę to znaleźć. Brzmi bardzo zachęcająco, bo jakże mogą nie zachęcać "Wiadomości Literackie". A tu jeszcze szczegóły i anegdoty... Świetna odskocznia od współczesnych problemów i zagadnień. Myślę, że mój mózg by sobie przy tym odpoczął.
OdpowiedzUsuńDla mnie lektura tej książki była prawdziwą przyjemnością. To nie tylko kompendium wiedzy o piśmie, ale również problemy ówczesnego świata, życie artystyczne i kulturalne międzywojnia. Myślę, że książka przypadnie Ci do gustu. Pozdrawiam!
Usuń