poniedziałek, 22 września 2014

Wierszyki domowe – Michał Rusinek



„Wierszyki domowe” to jedna z ciekawszy propozycji dla dzieci, jaką miałam okazję przeczytać w ostatnim czasie. Ma wszystko to, co powinna posiadać dobra książka dla najmłodszych: jest rymowana, ma śliczne rysunki, a do tego jest śmieszna i mądra. Połączenie doskonałe.
Całość wierszyków została podzielona na rozdziały odpowiadające poszczególnym pomieszczeniom w domu. Mamy więc przedpokój, łazienkę, kuchnię, salon, sypialnię, piwnicę, strych, garaż, ogród, balkon, a także bibliotekę. Dzieci poznają w zabawny sposób wyposażenie poszczególnych pomieszczeń, a także emocje, jakie towarzyszą danej przestrzeni. Śmiało można powiedzieć, że „Wierszyki domowe” to dom widziany oczyma dziecka. Ta wędrówka po meandrach domu jest pełna humoru, ale i działa na wyobraźnię. Oto fragment wierszyka pt. Prysznic:
Prysznic to nie jest zabawka
Prysznic to taka słuchawka
do rozmów międzynarodowych 
i międzyprysznicowych...”
Z książki możemy się dowiedzieć, że fotel to pożeracz skarpet, co się stanie, jak budzik przestanie nas budzić, i do czego prócz opiekania grzanek może służyć toster.
Za rysunki odpowiedzialna była siostra autora – Joanna Rusinek. Bardzo lubię jej rysunki, to nie pierwsza książka, którą czytałam z jej ilustracjami. Przede wszystkim doskonale pasują do poszczególnych tekstów. Po drugie są pomysłowe, a co najważniejsze podobają się dzieciom. Moim zdaniem to jedna z najzdolniejszych polskich ilustratorek. Na koniec oddam tylko, że ten duet rodzinny sprawdza się doskonale.

14 komentarzy:

  1. O, bardzo lubię tego Pana, więc może nabędę pozycję dla najmłodszych członków mojej rodziny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością będą zachwyceni. Moje dziecko uwielbia "Wierszyki domowe", a jest wybrednym czytelnikiem:)

      Usuń
  2. Jak na razie nie mam do czynienia z dziećmi w mojej rodzinie, więc trudno mi się odnieść do tej pozycji. Choć okładka jest bardzo pomysłowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka odzwierciedla rysunki, które znajdują się wewnątrz. Dla mnie są genialne:)

      Usuń
  3. Nie lubię tego Pana :( ...orzeszki, mercedesy, a to wszystko związane ku lepszemu egzystowaniu fundacji (niewiarygodny) etc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o czym piszesz. Ja jednak oceniam jego twórczość, a nie jego samego:) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Jeju, po prostu jest genialna. Te wszystkie pokoje o których piszesz. Sama okładka totalnie mnie "kupiła".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, okładka skradła również moje serce:) Co tu dużo pisać - świetna książka dla dzieci.

      Usuń
  5. Kilka razy miałam ją w rękach, ale nie zdecydowalam się na kupno. Teraz bardzo mnie jednak zachęciłaś :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem nią zachwycona i nie zamierzam tego ukrywać:) Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Jego wierszyki tryskają humorem, uwielbiam. Mam ten egzemplarz i do tego z autografem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnego egzemplarza z autografem to Ci zazdroszczę:) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  7. Jakiś czas temu wiedziałam, że pisze się coś takiego i ciekawa byłam, co z tego wyniknie. Później zapomniałam, a teraz okazuje się, że wierszyki już są. Chyba poszukam i obdaruję Moje Ulubione Dzieko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takiego prezentu każde dziecko się ucieszy:) Pozdrawiam!

      Usuń