Dziś o książce dla dzieci, która
skradła moje serce. „Gruffalo” to opowieść o sprytnej myszce, która swoją
inteligencją pokonuje dużo większe i silniejsze zwierzęta. W lesie spotyka
lisa, sowę i węża. Wszyscy oni planują zjeść myszkę. Ta jednak opowiada im o
groźnym stworze – Gruffalo – z którym zaraz planuje się spotkać. Robi to tak
sugestywnie, że zwierzęta uciekają w popłochu. Ale to nie koniec historii. Nagle
mysz spotyka potwora, o którym tyle opowiada. Jest przerażający – ma straszliwe
szpony, koślawe kolana, ostre pazury oraz „pypcia na nosie sterczącego do góry”.
Do tego
„Oczy pomarańczowe, jęzor czarny
jak smoła,
fioletowe zaś kolce rosną mu dookoła”.
Jego też udaje się myszce
pokonać. W jaki sposób? Tego nie zdradzę.
Na koniec dodam, że autorem
tłumaczenia jest Michał Rusinek. Książeczka to mądra rymowanka o tym, że z
każdej sytuacji jest wyjście. Jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądają bohaterowie „Gruffalo”
zapraszam na stronę autorów tutaj.
Bardzo mnie zaciekawiła ta historia :-))
OdpowiedzUsuńHistoria jest ciekawa i pouczająca:)
UsuńPodsumowując wychodzi na to że na bajerę da się wiele załatwić... Czego to się dzieci uczy. :p
OdpowiedzUsuńNie podlinkowałaś strony autorów :(
OdpowiedzUsuńBajka jest pierwszorzędna.
Ciekawe co ta myszka nagadała temu Gruffalo :)
Wesołych świąt xx.
Już to zrobiłam:) Warto się przekonać.
UsuńPozdrawiam i również życzę Wesołych Świąt!