poniedziałek, 23 lutego 2015

Sala nr 6 – Antoni Czechow



„Sala nr 6” to opowiadanie atakujące wygodnictwo i egoistyczny konformizm. Powstało ono pod wpływem wrażeń i obserwacji wyniesionych z podróży pisarza. Czechow porusza w nim problem ludzkiej natury, a także odmalowuje szarą rzeczywistość i na tym tle ludzi z ich problemami i przywarami.
Akcja rozgrywa się wśród pacjentów sali nr 6 oddziału psychiatrycznego. Główny bohater to doktor Andriej Jefimycz Ragin. Kiedyś pragnął być duchownym, ale za namową ojca został lekarzem w prowincjonalnym szpitalu:
„Andriej Jefimycz obejrzawszy szpital doszedł do wniosku, że jest on instytucją niemoralną i w najwyższym stopniu szkodliwą dla zdrowia mieszkańców. Wedle jego mniemania najmądrzej byłoby chorych wypuścić na swobodę, a szpital zamknąć.”
Mimo to zachował się wobec wszelkich nieporządków i nadużyć obojętnie. Nikomu nie wchodził w drogę i żył swoim wolnym rytmem – sporo czasu spędzał na dyskusjach z przyjacielem oraz na czytaniu książek. Jego fascynacja jednym z pacjentów prowadzi do utraty zmysłów - z lekarza zamieniając się w pacjenta. Rozmyślania trzymanego w zamknięciu doktora prowadzą go do refleksji na temat istoty szaleństwa i cienkiej granicy, która oddziela go od świata zdrowego rozsądku.
Finał utworu Czechowa jest tragiczny. Mimo to ani w życiu sali nr 6, ani w tym, co dzieje się poza nią, nic się nie zmienia. Wszystko pozostaje w punkcie wyjścia.
Rzeczywistość ukazana przez Czechowa przytłacza: pacjentami nikt się nie przejmuje, są zostawieni sami sobie. Widzimy bezduszność systemu i ludzi wobec drugiego człowieka. Zło szerzy się i dokonuje strasznych spustoszeń, a granica pomiędzy tym, co normalne a nienormalne ulega zatarciu.

9 komentarzy:

  1. To niemalże jakaś groteska. Niesamowita jest za zamiana ról lekarza w leczonego. I ta obojętność środowiska, znieczulica. Działania, które nie przynoszą rezultatów. Jejku, jaka świetna! Dopisuję do listy to opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, koniecznie przeczytaj. Książka ma wymiar ponadczasowy, jest aktualna nawet dziś.

      Usuń
  2. Całą istniejącą we mnie goryczą westchnę snobistycznie: nohil novi sub sole. Tylko bardzo niewiele osób tego typu literaturę odniesie do głębi swojego życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Moim zdaniem dobra literatura to taka, którą możemy odnieść do naszego życia. Po taką sięgam najchętniej.

      Usuń
  3. Słyszałam już o tym opowiadaniu i koniecznie chcę je poznać, oby jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bo naprawdę warto. To świetne opowiadanie.

      Usuń
  4. Właśnie takie ponadczasowe historie uwielbiam poznawać.

    OdpowiedzUsuń