Dziś nie o
książkach, a o intrygującym człowieku i wyjątkowym miejscu. Józef Mehoffer to
wybitny młodopolski malarza i jeden z najzdolniejszych uczniów Jana Matejki. Do
najbardziej znanych obrazów tego artysty należą: Meduza, Dziwny ogród, Plac
Pigalle w Paryżu czy Autoportret. Wykonywał również liczne witraże i
polichromie, a swoje projekty realizował m.in. w Krakowie, Turku, Lwowie,
Fryburgu oraz we Włocławku.
Dom Józefa
Mehoffera znajduje się w Krakowie przy ulicy Krupniczej 26, w sąsiedztwie Domu
Literatów. Co ciekawe, w tym samym miejscu urodził się Stanisław Wyspiański.
Mehoffer kupił dom w 1932 roku, a po jego śmierci budynek przekazano na muzeum,
które działa od 1996 roku. Całość to aż 16 pomieszczeń, w których udało się
odtworzyć klimat panujący w domu malarza. Na parterze można zwiedzać jadalnie i
salon, zaś na piętrze sypialnię żony artysty, salonik, pokój Zbigniewa
Mehoffera, pokój dziecinny, a także pokój Józefa Mehoffera. Można oglądać m.in.
meble, przedmioty rzemiosła artystycznego oraz liczne dzieła sztuki – obrazy,
witraże i rysunki. Najbardziej spodobał mi się salon.
Salon w Domu Józefa Mehoffera |
Mehoffer zawsze mi się kojarzył z Wyspiańskim, może ze względu na portret Mehoffera autorstwa Wyspiańskiego, a może dlatego, że urodzili się w tym samym roku, tworzyli w tym samym czasie? Muzeum interesujące, na pewno klimatyczne. Nie widziała, może kiedyś nadrobię?
OdpowiedzUsuńWyspiański kilkukrotnie współpracował z Mehofferem więc skojarzenia jak najbardziej na miejscu. A dom, w którym znajduje się Muzeum, kiedyś należał do Wyspiańskiego. Sama wystawa godna polecenia!
Usuń* nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odwiedzać takie miejsca - czuć w nich historię!
OdpowiedzUsuńW pełni się z Tobą zgadzam! Myślę, że dzięki takim miejscom można poznać dużo lepiej danego artystę. Widzimy jak żył i co lubił. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńMam sentyment do tego człowieka, gdyż mieszkam niedaleko ulicy nazwanej jego imieniem. Dom wygląda ładnie. :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńA ja uwielbiam jeden z obrazów Mehoffera - "Dziwny ogród" i stąd wizyta w jego domu. Cieszę się, że odwiedziłam Muzeum bo mogłam zobaczyć jak żył ten wyjątkowy artysta:) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńTakie piece kaflowe do dziś jeszcze można podziwiać gdzie niegdzie:) Strasznie podoba mi się ta rama łóżka - drewniane cudo! Ach i znowu tyle wspaniałości w Krakowie, tak daleko ode mnie !
OdpowiedzUsuńA dla mnie prawdziwą perełką jest sekretarzyk w pokoju malarza:) Aż miło odwiedzać takie klimatyczne miejsca.
UsuńBasiu, nic się nie martw, jak kiedyś przyjedziesz do Krakowa to obejrzysz sobie wszystkie ciekawe miejsca hurtowo:)
haha :D Jak przyjedziesz nad morze, to obejrzysz wszystkie ryby w kutrach hurtowo :D Odkąd mam małą, to jesteśmy mało podróżliwi ;)-że tak to ujmę:)Za to weekendowe rowery i szczęśliwa Tosia w krzesełku też sprawiają nam frajdę :)
UsuńChętnie, chętnie:) Może w następnym roku się uda.
UsuńO, na rowerach jeszcze nie byliśmy, musimy koniecznie spróbować:)
Maleństwo w krzesełko i jedziecie - nawet nie wiesz jaka to dla nas frajda:)
UsuńMoże na wakacjach się uda:) Bardzo bym chciała spróbować!
UsuńLubię przyglądać się, jak i w jakich miejscach mieszkali różni ludzie. A jeśli to dom Mehoffera, w którym udało odtworzyć się dawną atmosferę - tym bardziej muszę zobaczyć. Kolejny argument przemawiający za tym, żeby wybrać się do Krakowa. :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię:) W planie mam już kolejne krakowskie muzea. A do Krakowa oczywiście serdecznie zapraszam!
UsuńCześć Moniko. Zostałaś przeze mnie nominowana do Liebster Blog Award, czyli do zabawy. Po więcej informacji zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Basiu, na pewno przeczytam:)
Usuń