piątek, 13 września 2013

Wpisani w Giewont - Henryk Worcell


Dziś zapraszam do międzywojennego Zakopanego. Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś więcej o Witkacym, Choromańskim, Makuszyńskim czy Kasprowiczowej, a także poczuć wyjątkowy klimat tamtego czasu to z pewnością będzie to książka po którą sięgniecie.

Henryka Worcella pewnie wielu z Was kojarzy z „Zaklętymi rewirami”. „Wpisani w Giewont” to kilkadziesiąt krótkich tekstów dotyczących osób związanych z Tatrami. Każdy tekst jest kilkustronicowy i opisuje relacje Worcella z innymi ludźmi. Zbiór powstał w ciągu roku, a autor wraca w nim pamięcią do znajomych i przyjaciół (czasem są to wybitni polscy twórcy, czasem zwykli ludzie), a także sytuacji sprzed ponad 30 lat. Ja sięgnęłam po „Wpisanych w Giewont” głównie ze względu na Marię Kasprowiczową, której autor poświęca najwięcej miejsca ze względu na bliską więź oraz częste odwiedziny na Harendzie.

Sam Worcell pisze, że starał się „unikać pamiętnikarskich szalbierstw”. Niektórzy chcieli z nim polemizować, uzupełniać jego wypowiedzi, a nawet je prostować. Wśród osób, które pozytywnie wypowiedziały się o tekście był Jarosław Iwaszkiewicz. Polecam wszystkim, którzy lubią wspomnienia, kochają Tatry i klimat dwudziestolecia międzywojennego. Wiele tu przypisów pozwalających osobom, które zafascynuje jakaś sytuacja czy osoba, znaleźć podpowiedź gdzie szukać informacji.

16 komentarzy:

  1. Oj, to zdecydowanie coś dla Minerwy. Świetna pozycja, u Ciebie zawsze jak coś znajdę, to jestem zadowolona - umiesz wybierać mądre, ambitne lektury, gratuluję i zazdroszczę Ci tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, dobrze mnie wyczułaś! Słyszałam o autorze tej książki, na pewno jej poszukam, żeby trochę poczytać o Witkacym. Może mi się uda nawet dołączyć ją do kolekcji książek Witkacego i o Witkacym. :-)

      Usuń
    2. Basiu, wychodzę z założenia, że szkoda czasu na kiepskie książki i rzadko kieruję się przypadkiem. Starannie wybieram lektury:) W tym przypadku najpierw trafiłam na książkę Michała Choromańskiego "Zazdrość i medycyna". Potem szukałam artykułów na jego temat i okazało się, że był związany z Marią Kasprowiczową. Tak dotarłam do jej "Dzienników". Następnie szukałam czegoś o niej i tak trafiłam na Worcella. Tak to u mnie działa:)

      Usuń
    3. Minerwo, o Witkacym poza jednym tekstem w całości mu poświęconym jest też trochę w pozostałych. Książka Worcella została wydana także w trzecim tomie jego "Dzieł wybranych". Jeśli lubisz Witkacego na pewno Ci się spodoba:)

      Usuń
  2. Bardzo podoba mi się góralska kultura, więc chyba nie byłabym rozczarowana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że przypadnie Ci do gustu. Ja też bardzo lubię kulturę góralską, a literaturę w szczególności:) Książka Worcella to bardzo dobra lektura. Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Za krótką formą nie przepadam, za to górskie motywy mnie przyciągają. I jak tu znaleźć złoty środek?
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wolę dłuższe formy. A złotego środka chyba nie ma:) Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Nie lubię krótkich form, więc to nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za taką tematyką książek. Chodźże ta mnie zaciekawiła. :D
    http://neverstopdreamingandnevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Worcella znam jedynie z "Zaklętych rewirów", więc chętnie przekonam się, co jeszcze ciekawego napisał. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czytałam "Zaklęte rewiry":) "Wpisani w Giewont" to zupełnie inna książka, ale jeśli język Worcella Ci odpowiada to moja propozycja również powinna Ci się spodobać. Pozdrawiam!

      Usuń
  7. U Ciebie, jak zawsze, smakowite lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się wybierać ciekawe lektury, ostatnio mi się to udaje;)

      Usuń