Seria
Mamoko skradła moje serce. Są to książeczki obrazowe przeznaczone dla dzieci
powyżej trzeciego roku życia, ale sprawdzą się doskonale również dla starszych
dzieci. Co takiego ma w sobie Mamoko? Doskonałe rysunki pełne szczegółów,
fantazji oraz humoru.
„Miasteczko
Mamoko” ćwiczy spostrzegawczość dziecka i pozwala na opowiadanie za każdym
razem innej historii. Poszczególne opowieści łączą się za sobą i przenikają.
Część bohaterów występuje na każdej stronie. Są oni są przedstawieni na okładce.
Jest więc Filip Żyraf, Zofia Ryjek, Ernest Nakrapiany, Aleksander Pasek czy
Alicja Rogata. Niektórzy bohaterowie pojawiają się tylko na jednej lub
dwóch stronach. Historie przedstawione w książce są bardzo ciekawe – jest dom, park,
targ, ruchliwa część miasta, wesołe miasteczko. Jedni bohaterowie idą po
zakupy, inni na siłownię czy basen, detektyw tropi złodzieja, miś wypiera się
na przyjęcie, dzieci gubią się podczas spaceru, a pani Sadełko przeprowadza się.
Książka
ma sztywne kartki i częste oglądanie ich nie niszczy. Można samemu opowiadać
poszczególne historie, albo robić to razem z dzieckiem. Mamoko pobudza
wyobraźnię. To świetna zabawa nie tylko dla dzieci.
Mam sporo dzieciaków wokół, które mogłabym obdarować taką książeczką :) Będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:) Książeczka sprawi radość dzieciom w każdym wieku.
UsuńZ chęcią sama obejrzałabym takie rysunki. I nadaje się na prezent.
OdpowiedzUsuńRysunki są doskonałe:) Ja jestem nimi oczarowana.
Usuńbardzo fajna recenzja
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńUwielbiam takie książki, bo wtedy i ja czuję się trochę dzieckiem. A niedawno odkryłam ksiażki z serii "czytam sobie" z Egmontu. No dobra, zobaczyłam gdzieś reklamę. I kupiłam, na początek jedną, ale zaraz potem musiałam kupić drugą, bo córka czyta i sobie, i nam :))
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie znałam tej serii, ale zerknęłam do Internetu i już wiem, że to coś dla nas. Może uda mi się wypożyczyć z biblioteki. Wielkie dzięki za polecenie:) Pozdrawiam!
UsuńKolejny pomysł na prezent urodzinowy dla brata dzieci ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością się ucieszą:) Pozdrawiam!
UsuńSuper sprawa z tym, że samemu można opowiadać historie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, mnie to zachwyca. To świetna rozrywka, a zarazem nauka dla dziecka.
UsuńZaciekawiłaś mnie tą pozycją. Poszukam...
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i polecam!
Usuń"[...] Są to książeczki obrazowe przeznaczone dla dzieci powyżej trzeciego roku życia, ale sprawdzą się doskonale również dla starszych dzieci."
OdpowiedzUsuń...Kochana, dzieci "powyżej trzeciego roku" i starsze to jedno i to samo :) Ale niespójność zdania z pewnością wynika z drobnego błędu, który najwidoczniej przemknął Ci gdzieś niepostrzeżenie. Wiem, skąd się takie błędy biorą, bo i mnie nie raz łapią :D
Może faktycznie nie brzmi najlepiej, ale wiadomo o co chodzi.
UsuńKocham duet Mizielińskich! Ilustracje są jedyne w swoim rodzaju. Od razu widać, że coś jest ich autorstwa. Tej nie znam, ale chętnie się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię ich książeczki. Są świetne i sprawiają wiele przyjemności:)
UsuńPoszukam! Mała Hania nie ma co prawda jeszcze roku, ale jest wybitnie inteligentna, więc zrozumie ;)
OdpowiedzUsuńJeśli jest wybitnie inteligentna to z pewnością warto ją zapoznać z Mamoko:) Pozdrawiam!
Usuń