czwartek, 9 sierpnia 2012

Podwójne życie Szaszkiewiczowej – Irena Kika Szaszkiewiczowa

Książka ta jest niezwykła z wielu względów. Po pierwsze dlatego, że jest autobiografią kobiety wyjątkowej. Po drugie bo pozwala czytelnikom poznać Piwnicę pod Baranami od środka. Po trzecie ponieważ widzimy, jak dawny świat ziemiański odchodzi do lamusa. Po czwarte….
Kim jest Kika? W chwili wydania autobiografii ma 94 lata. To kobieta, która żyła w Babicy, Lwowie, Kłodzku, Krakowie i Norwegii, i wszędzie tam czuła się dobrze. Potrafi radzić sobie w każdej sytuacji. Pisze, że chciała być kronikarką wierną, powściągliwą i dyskretną, co jej się udało. Tekst pisany jest lekko, zabawnie, z dystansem do siebie i otaczającego świata, to prawdziwa rozrywka.
Na początku poznajemy jej rodzinę – ze strony ojca, Joachima Chimka Jarochowskiego, pełną talentów i osobowości (m.in. należał do niej pierwszy premier II RP) i ze strony matki, Marii Muchy Wiktor, gdzie próżno szukać wybitnych umysłów. W Babicy 4 marca 1917 r. rodzi się Kika. Ma młodsze rodzeństwo – siostrę Marię, zwaną Mają (autorkę powieści Niemiłosierni, Buraczane liście, opowiadań Wyroki śmierci, przyczyniła się do opublikowania Pamiętnika Dawidka Rubinowicza) i brata Konstantego, zwanego Kotem (fotoreportera). W Babicy żyli spokojnie i dostatnie, mieli bibliotekę, która liczyła kilka tysięcy tomów, książki lubiła nawet służba, a w wolnych chwilach grywali w tenisa. Poznajemy niesamowity klimat XX-lecia - wuj Karol to legenda Zielonego Balonika, a rodzice przyjaźnili się z Kossakami.
Życie Kiki pełne jest spotkań z wyjątkowymi ludźmi, np. z Olgą Małkowską, która prowadziła szkołę harcerską w Cisowym Dworku, w Pieninach, do której autorka uczęszczała. W czasie wojny Kika spotykała Hubala, który często gościł w jej rodzinnym domu. Potem poznaje Piotra Skrzyneckiego, który pomieszkuje u niej na ul. Urzędniczej w Krakowie, a także inne osoby związane z Piwnicą pod Baranami: Janinę Garycką, Wiesława Dymnego, Barbarę Nawratowicz czy Krzysztofa Litwina. Piwnica wciąga Kikę, która wówczas pracowała w Kombinacie na Nowej Hucie jako pielęgniarka. Piwnicznie byli wysadzeni z siodła, ona też.
Kika pisze nie tylko o swoim szczęściu, ale również o sprawach bolesnych, o tym jak oddała synów do domu dziecka, o braku promocji do kolejnej klasy, o rozwodzie i o tym, że były mąż miał jeszcze trzy żony.
Zdziwił mnie brak tęsknoty za dawnym światem, życiem we dworze, w otoczeniu służby, obrazów i pamiątek rodzinnych. To właśnie z tego świata po licznych tułaczkach Kika trafia do pracy w Nowej Hucie.
Jeśli jesteś ciekawy, w jakich okolicznościach Kika wyjechała do Norwegii, jak stała się bohaterką komiksu w „Przekroju”, chcesz poznać historię wędrówki obrazu Grottgera Pożar dworu, zrozumieć dlaczego Kika brała ślub w czarnej sukni, czy czym na starość zajęła się bohaterka musisz koniecznie sięgnąć po jej autobiografię.


Poniżej prezentuję nagranie z promocji książki, która odbyła się w Piwnicy pod Baranami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz