Książka,
którą przedstawię dziś, pozwala poznać dyktatorów XX wieku od
zupełnie nieznanej, prywatnej strony. Razem z autorką zaglądamy do
ich życia intymnego. Poznajemy nie tylko kobiety, które były
przyjaciółkami, kochankami czy żonami, ale również szczegółowe
życiorysy dyktatorów. W książce widać ogromną wiedzę autorki.
Diane Ducret pokazuje kobiety związane z Mussolinim, Leninem,
Stalinem, Salazarem, Bokassą, Mao, Ceauşescu oraz Hitlerem.
Poznajemy drogę do władzy poszczególnych przywódców. Najbardziej
zdziwiła mnie przemiana Mussoliniego „krewkiego nauczyciela z
Romanii w cieszącego się uznaniem przywódcę politycznego.”
Autorka
odkrywa przed nami słabostki, a także kompleksy przywódców.
Cierpiał z ich powodów między innymi Stalin, bowiem jego palce u
nóg były połączone błoną, miał też dzioby po ospie, a ponadto
jego prawe ramię było krótsze od lewego.
Kobiety
odgrywają bardzo różne role w życiu poszczególnych dyktatorów.
Dla Mussoliniego były przede wszystkim zabawą, dla Lenina
wsparciem, a dla Bokassy tylko dodatkiem do pełnego przepychu życia.
Kobiety często pomagały dyktatorom w dojściu do władzy. Tak był
w przypadku Margheirty Sarfatti, kochanki Mussoliniego. To ona
sprawiła, że tłumy, które go nie ceniły pokochały go.
Najbardziej bezwzględny wobec płci pięknej z całą pewnością
był Mao. Ciekawe były również relacje między poszczególnymi
kobietami - zdziwiła mnie przyjaźń żony Lenina Nadieżda
Krupskiej z jego kochanką Iness Armand. W książce sporo jest
intryg, bólu i cierpienia kobiet, które często za wszelką cenę
chciały być przy ukochanym mężczyźnie i płaciły za to własnym
życiem.
Dla
tych, którzy czytali „Kobiety dyktatorów” mam dobrą wiadomość:
na początku marca ma się ukazać drugi tom książki. Tym razem
bohaterkami będą kobiety związane z takimi dyktatorami jak: Fidel
Castro, Saddam Husajn, Ruhollah Khomeini, Slobodan Milošević, Kim
Dzongil i Osama bin Laden.
Czytała pierwszą część, ale nie wiedziałam, że powstała druga. Dziękuję za informację. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo proszę:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, czy będzie tak wciągająca jak pierwsza.
Zapowiada się super. Dzięki za wskazanie tej lektury. Zapisuję na listę "do przeczytania".
OdpowiedzUsuńGorąco polecam! "Kobiety dyktatorów" to świetna propozycja dla osób, które lubią biografie:)
OdpowiedzUsuńTa książka "chodzi za mną" od jakiegoś czasu :) A teraz kiedy weszła już druga część, mam dodatkową motywację, aby sięgnąć po obie. Skoro polecasz, to zaczynam się za nimi rozglądać :)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco! Sama planuję przeczytać drugą część w najbliższym czasie. Miałam spore obawy, gdy sięgałam po "Kobiety dyktatorów": myślałam, że będzie to niepoparta faktami, pełna domniemań opowieść mająca niewiele wspólnego z rzeczywistością. Na szczęście okazała się wartościową i ciekawą lekturą.
UsuńWow, zdecydowali się na wydanie drugiej części... Ciekawe, czy powstanie trzecia i kto otrzyma zaszczytny tytuł "dyktatora XXI wieku"...
OdpowiedzUsuńNo tak, zazwyczaj widzi się tylko tych stojących w blasku "chwały", "fleszy", tych na samym przodzie. Nie zauważamy tabunu ludzi, którzy pracowali na "sukces" tychże "wielkich" postaci. Chociaż w tym kontekście ta refleksja wydaje się dosyć ponura... Książka o kobietach dyktatorów, które stały często 5 kroków za nimi a tak naprawdę odegrały w ich historii bardzo ważną rolę- to kontrowersyjna tematyka. Nie czytałam tej pozycji, ale zastanawiam się, jaki, oprócz zarobku, jest cel i sens wydawania takich książek... Może kiedyś po nią sięgnę, pomimo uprzedzeń...
Jeszcze raz zapraszam do siebie >>http://logikazbrodni.blogspot.com/