czwartek, 31 stycznia 2013

Kobiety dyktatorów – Diane Ducret

Książka, którą przedstawię dziś, pozwala poznać dyktatorów XX wieku od zupełnie nieznanej, prywatnej strony. Razem z autorką zaglądamy do ich życia intymnego. Poznajemy nie tylko kobiety, które były przyjaciółkami, kochankami czy żonami, ale również szczegółowe życiorysy dyktatorów. W książce widać ogromną wiedzę autorki. Diane Ducret pokazuje kobiety związane z Mussolinim, Leninem, Stalinem, Salazarem, Bokassą, Mao, Ceauşescu oraz Hitlerem. Poznajemy drogę do władzy poszczególnych przywódców. Najbardziej zdziwiła mnie przemiana Mussoliniego „krewkiego nauczyciela z Romanii w cieszącego się uznaniem przywódcę politycznego.”
Autorka odkrywa przed nami słabostki, a także kompleksy przywódców. Cierpiał z ich powodów między innymi Stalin, bowiem jego palce u nóg były połączone błoną, miał też dzioby po ospie, a ponadto jego prawe ramię było krótsze od lewego.
Kobiety odgrywają bardzo różne role w życiu poszczególnych dyktatorów. Dla Mussoliniego były przede wszystkim zabawą, dla Lenina wsparciem, a dla Bokassy tylko dodatkiem do pełnego przepychu życia. Kobiety często pomagały dyktatorom w dojściu do władzy. Tak był w przypadku Margheirty Sarfatti, kochanki Mussoliniego. To ona sprawiła, że tłumy, które go nie ceniły pokochały go. Najbardziej bezwzględny wobec płci pięknej z całą pewnością był Mao. Ciekawe były również relacje między poszczególnymi kobietami - zdziwiła mnie przyjaźń żony Lenina Nadieżda Krupskiej z jego kochanką Iness Armand. W książce sporo jest intryg, bólu i cierpienia kobiet, które często za wszelką cenę chciały być przy ukochanym mężczyźnie i płaciły za to własnym życiem.
Dla tych, którzy czytali „Kobiety dyktatorów” mam dobrą wiadomość: na początku marca ma się ukazać drugi tom książki. Tym razem bohaterkami będą kobiety związane z takimi dyktatorami jak: Fidel Castro, Saddam Husajn, Ruhollah Khomeini, Slobodan Milošević, Kim Dzongil i Osama bin Laden.

7 komentarzy:

  1. Czytała pierwszą część, ale nie wiedziałam, że powstała druga. Dziękuję za informację. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo proszę:)
    Jestem bardzo ciekawa, czy będzie tak wciągająca jak pierwsza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się super. Dzięki za wskazanie tej lektury. Zapisuję na listę "do przeczytania".

    OdpowiedzUsuń
  4. Gorąco polecam! "Kobiety dyktatorów" to świetna propozycja dla osób, które lubią biografie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta książka "chodzi za mną" od jakiegoś czasu :) A teraz kiedy weszła już druga część, mam dodatkową motywację, aby sięgnąć po obie. Skoro polecasz, to zaczynam się za nimi rozglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam gorąco! Sama planuję przeczytać drugą część w najbliższym czasie. Miałam spore obawy, gdy sięgałam po "Kobiety dyktatorów": myślałam, że będzie to niepoparta faktami, pełna domniemań opowieść mająca niewiele wspólnego z rzeczywistością. Na szczęście okazała się wartościową i ciekawą lekturą.

      Usuń
  6. Wow, zdecydowali się na wydanie drugiej części... Ciekawe, czy powstanie trzecia i kto otrzyma zaszczytny tytuł "dyktatora XXI wieku"...

    No tak, zazwyczaj widzi się tylko tych stojących w blasku "chwały", "fleszy", tych na samym przodzie. Nie zauważamy tabunu ludzi, którzy pracowali na "sukces" tychże "wielkich" postaci. Chociaż w tym kontekście ta refleksja wydaje się dosyć ponura... Książka o kobietach dyktatorów, które stały często 5 kroków za nimi a tak naprawdę odegrały w ich historii bardzo ważną rolę- to kontrowersyjna tematyka. Nie czytałam tej pozycji, ale zastanawiam się, jaki, oprócz zarobku, jest cel i sens wydawania takich książek... Może kiedyś po nią sięgnę, pomimo uprzedzeń...

    Jeszcze raz zapraszam do siebie >>http://logikazbrodni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń